Ależ jestem dzisiaj senna. Nie wiem co mi się dzieje. :( Niemoc mnie opanowałam. wCZORAJ BYŁA NOC ŚWIĘTOJAŃSKA. A ja byłam na niej dopiero o 23:00 niestety nie doszłam. Poszłam na zapiekankę i zdaleka podziwiałam kolorowe fajerwerki. Wałcz nie zainwestował za dużo na nie bo były bardzo ubogie. A jutro ostatnie lekcje w podstawówce... Hha mam nadzieje że się nie popłacz, Juz ostatnio płakałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz