Dopiero co wróciłam do domu. Jestem zmęczona. Dzisiaj miałam na dziewiata, 7 lekcji. Konczyłam chyba 15:20. Pózniej z Kolezanka miała odprowadzić mnie do domu, ale okazało się ze prędzej ja ją. Wiec nagle wylądawałam na drugiej stronie miasta. Po drodze spotkałyśmy kolege. On poszedł do domu i pózniej oni poszli ze mna spowrotem na Dolne Miasto... haha Ja poszłam do domu a oni spowrotem na Bydgoską.
Teraz zostaje mi kawa i ciastka które wczoraj upiekłam..mmm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz