środa, 13 kwietnia 2011

Ciepły rosołek

Czy to nie piękne, że powstała  tak wyśmienita i wspaniała zupa. Nie lubię zup, one są obleśne (oprócz rosołu, jarzynowej i żurku). Yhhh właśnie dziś na obiadek mam rosołek mojej mamusi. Pychhha. Jak można żyć bez tego wodnego cudu. Najlepszy robi moja babcia, perfekt.  Ja sama w miarę dobrze gotuje, ale rosołu sama nie zrobię :(

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz