Czy to nie piękne, że powstała tak wyśmienita i wspaniała zupa. Nie lubię zup, one są obleśne (oprócz rosołu, jarzynowej i żurku). Yhhh właśnie dziś na obiadek mam rosołek mojej mamusi. Pychhha. Jak można żyć bez tego wodnego cudu. Najlepszy robi moja babcia, perfekt. Ja sama w miarę dobrze gotuje, ale rosołu sama nie zrobię :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz