Jestem sobie na Słowacji. W końcu trafiliśmy na hotel z Wi-Fi. Jutro jadę do domu. 12godzin z Wiktorem i Julią z tyłu w samochodzie ( niestety z fotelikiem) Ratnku ale jakoś trzeba wrócić.
Niestety nie jest to najlepszej jakości więc dopiero jak wrócę będą zdj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz